Cardigan
Zastanawiam się cały czas kiedy zleciały te 4 miesiące od początku roku. Jestem cały czas w biegu i jakoś tak ich nie zauważyłam. Ale nie próżnuję, robię na drutach, szyję itd. Tylko na warsztat wrzuciłam same duże projekty dlatego trzeba dłużej czekać na efekt końcowy. Jeden już jest. To mój dawno zaczęty cardigan na drutach nr 4. Jest długi do połowy uda, robiony od góry raglanem. Wyrobiłam całą włóczkę jaką miałam. 2 lub 3 lata temu kupiłam okazyjnie za grosze w ciuchach kilkadziesiąt motków wełny o nazwie Sari. To były moteczki po 50 g o długości 76 metrów każdy więc raczej mało wydajna ale ciekawił mnie nieregularny splot. Składa się w 60% z bawełny, 24% z akrylu i w 16% z wiskozy. Dobrze się z niej robiło.
Fajna melanżowa włóczka. I skład chyba w porządku na wiosenno - letni kardigan.
OdpowiedzUsuńRozbrajający wyluzowany kitek 🤣
Mam nadzieję, że się sprawdzi:)
UsuńSwietny ten kardigan! Bardzo ładny kolor, a do tego długość do połowy uda, więc przypuszczam że to będzie ulubiony sweter! Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńW sumie mam kilka takich i ta długość bardzo mi odpowiada.
UsuńFantastyczny! I długaśny! Niech służy długo i szczęśliwie! :-D
OdpowiedzUsuńTjaa, kotom to jednak dobrze ;-)
Mój kocur umie się ustawić:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTo jest ten typ swetra, który się nosi do wszystkiego i zawsze pasuje pod każdym względem. Na dodatek bardzo ciekawa jest włóczka. Bardzo udana robótka :)
OdpowiedzUsuńWiosennie pozdrawiam!
Dokładnie tak i dlatego na pewno będzie intensywnie noszony.
UsuńBardzo praktyczny, ja sobie uświadomiłam że nadal takiego nie mam hmhm. No a kot wiadoma sprawa, że ważniejszy 😂
OdpowiedzUsuńMasz inne ciekawe swetry, które mam ochotę zrobić 😁
UsuńByło sari, a wyszedł sweter :) Ciekawie wygląda i w ogóle takie rzeczy są bardzo praktyczne. Pozdrawiam i cierpliwości do dużych projektów życzę!
OdpowiedzUsuńOj przyda się cierpliwość ale mam nadzieję niedługo je skończyć.
UsuńŚwietny sweterek. Klasyka jest ponadczasowa.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę 😀
UsuńPiękny udzierg :-) A z kotami zawsze jest ciekawiej niż bez nich :-)
OdpowiedzUsuńDzięki 😁
UsuńFajny sweterek zrobiłaś. Włóczka jest bardzo ciekawa. Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńBardzo fajny sweter. Skład włóczki podpowiada, że będzie się miło nosić. Długość do połowy uda jest tą, która "za mną chodzi" - wciąż zbieram się zrobić taki sweter. Wydaje mi się, że byłby super fajny, a potem opadają mnie wątpliwości pt "a gdzie będę w nim chodzić?" i w rezultacie, jak na razie, takiego swetra nie mam.
UsuńTwój mi się podoba, bardzo :)))
Pozdrawiam :)
Musisz koniecznie zrobić sobie taki😁
UsuńTaki długi sweter wymagał wiele pracy, zapewne jest miękki i ciepły. Będziesz mogła go nosić jesienią zamiast kurtki, co najwyżej z kamizelką. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję 😁
Usuń