Sweter:)
Witam:)
Dzisiaj nie będzie haftu krzyżykowego :) Udało mi się skończyć sweter z niebieskich końcówek włóczek latających po szafie:) Wygląda tak:
To taki zwykły zwyklak do zakładania pod kurtkę w mroźne i śnieżne zimy:) Robiłam z dwóch nitek na drutach 3,5 i 3 a włóczki wszystkie są z domieszką moherku. Jedne mają włos krótszy a inne włos biały, dłuższy ale najważniejsze, że żadna nie podgryza:) Powoli coś drgnęło w mojej szafie i nawet cosik ubyło - oby tak dalej:)))
A wczoraj udało mi się zrobić zdjęcia kaczkom malutkim w trakcie toalety i odpoczynku:
Są to najmniejsze kaczki z lęgu mamy - kwoki z poprzedniego wpisu. Pomagałam im wyjść z jajka bo były bardzo słabe za to teraz są to największe pieściochy:)) Reszta kaczek odmówiła pozowania:)
Pozdrawiam:)
P.S.
Połączyłam komentarze Bloggera i Google Plus żeby mieć je w jednym miejscu ale jeśli ktoś będzie miał problem z ich dodawaniem to proszę dać znać na mail a wrócę do poprzedniej wersji ustawień:)
P.S. Komentarze Google Plus usunęłam z racji kłopotów, na które się natknęliście. Niestety straciłam wszystkie komentarze pod tym postem. To nauczka dla mnie, żeby nie wprowadzać nowości za co przepraszam:)
Dzisiaj nie będzie haftu krzyżykowego :) Udało mi się skończyć sweter z niebieskich końcówek włóczek latających po szafie:) Wygląda tak:
To taki zwykły zwyklak do zakładania pod kurtkę w mroźne i śnieżne zimy:) Robiłam z dwóch nitek na drutach 3,5 i 3 a włóczki wszystkie są z domieszką moherku. Jedne mają włos krótszy a inne włos biały, dłuższy ale najważniejsze, że żadna nie podgryza:) Powoli coś drgnęło w mojej szafie i nawet cosik ubyło - oby tak dalej:)))
A wczoraj udało mi się zrobić zdjęcia kaczkom malutkim w trakcie toalety i odpoczynku:
Są to najmniejsze kaczki z lęgu mamy - kwoki z poprzedniego wpisu. Pomagałam im wyjść z jajka bo były bardzo słabe za to teraz są to największe pieściochy:)) Reszta kaczek odmówiła pozowania:)
Pozdrawiam:)
P.S.
Połączyłam komentarze Bloggera i Google Plus żeby mieć je w jednym miejscu ale jeśli ktoś będzie miał problem z ich dodawaniem to proszę dać znać na mail a wrócę do poprzedniej wersji ustawień:)
P.S. Komentarze Google Plus usunęłam z racji kłopotów, na które się natknęliście. Niestety straciłam wszystkie komentarze pod tym postem. To nauczka dla mnie, żeby nie wprowadzać nowości za co przepraszam:)
I za to nie lubię Googla+ - jest nieprzewidywalny i agresywny. Gdy się z nim łączyć to wszystko działa, gdy z niego zrezygnować, to zabiera ze sobą całą zawartość... Wolę z nim nie eksperymentować, choć konto musiałam założyć, żeby wyłączyć automatyczną korektę zdjęć, ale wszystko na nim poblokowałam, żeby mi jakiegoś psikusa nie zrobił...
OdpowiedzUsuńSweterek bardzo fajny i na pewno nie tylko zimą się przyda, letnie wieczory też bywają chłodne...
Urocze pisklaczki:)
Teraz wiem, że od Google+ trzeba trzymać się z daleka tylko szkoda komentarzy:) Jak widać nie zawsze wszystko działa jak byśmy chciały:)
UsuńSweterek jest w użytkowaniu cały czas bo zimno i ciągle leje... już mam dosyć deszczy! pozdrawiam
Właśnie, co to za pogoda :-( Sweterk bardzo fajny wyszedł.
OdpowiedzUsuńNa zwierzakowe dzieciaki można patrzeć i patrzeć :-)