Pokrowce
Znowu wyjęłam swoją maszynę do szycia i tym razem powstały pokrowce na moje krzesła:
Materiał swoje odleżał w szafie i wreszcie został wykorzystany prawie do końca:) Powstały trzy komplety pokrowców, które zimą będą mi dobrze służyły:) Kolejny zmagazynowany kawałek materiału na coś przeznaczyłam robiąc w szafie coraz więcej miejsca. Włóczek dalej nie kupuję i jestem z siebie coraz bardziej dumna:)) Zastanawiam się czy wytrwam w swoim postanowieniu do końca roku:))
Przyjemnego tygodnia życzę :))
Materiał swoje odleżał w szafie i wreszcie został wykorzystany prawie do końca:) Powstały trzy komplety pokrowców, które zimą będą mi dobrze służyły:) Kolejny zmagazynowany kawałek materiału na coś przeznaczyłam robiąc w szafie coraz więcej miejsca. Włóczek dalej nie kupuję i jestem z siebie coraz bardziej dumna:)) Zastanawiam się czy wytrwam w swoim postanowieniu do końca roku:))
Przyjemnego tygodnia życzę :))
świetne pokrowce, krzesełko wygląda jak nowe :) Basiu dasz radę wytrwać w postanowieniu, ja też muszę sobie dać na wstrzymanie z niektórymi chociaż kosmetykami ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czyli obie przechodzimy test przetrwania;))
UsuńBardzo fajne pokrowce, jeśli chodzi o szycie to ja totalna noga jestem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Musisz spróbować:) W sieci znajdziesz pełno kursów:)
UsuńBardzo fajnie reanimowałaś krzesła. Teraz musisz zmienić dywan na jakąś zebrę :) hi hi pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA widziałam taki dywan tylko w kolorach tęczy i bardzo mi się podobał;) pozdrawiam
UsuńŚwietne pokrowce.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFantastyczne pokrowce :-) Świetnie ubrałaś krzesła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńBasiu, jesteś Wielka, jestem z Ciebie dumna.Wytrwałość to rzadka i godna pochwały cnota! Jeśli jeszcze dotyczy wełenek i uzależnionej od puchatych nitek....A pokrowce wspaniale się prezentują,moim zdaniem wykonane z płaszcza koronacyjnego , jakiegoś afrykańskiego króla.Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten wzór:) I trzymaj kciuki żebym wytrwała w swoim postanowieniu:) pozdrawiam
UsuńJaki fantastyczny koci wzór! Koty na pewno będą nie mniej zachwycone takim wystrojem krzeseł:-)
OdpowiedzUsuńJa też nie kupuję. Tylko problem u mnie taki, że też nic nie zużywam od paru dobrych tygodni...
Nie martw się - na wszystko będzie kiedyś czas:) Na zużywanie zmagazynowanych rzeczy też:) pozdrawiam
UsuńA ja kupuję!! Ale ja mam problem taki, że zapasów konkretnych nie mam, tylko zalegają u mnie przeogromny ilości resztek, z którymi nie wiadomo co zrobić, a wyrzucić szkoda :) Pokrowce świetne!
OdpowiedzUsuńI dobrze, że kupujesz:) trzeba korzystać z okazji:)) Ale jak się ma tak przeładowane szafy i półki jak ja to trzeba się zmobilizować do wykorzystywania zapasów:) pozdrawiam
UsuńŚwietne te nowe ubranka na krzesła a i jak piszesz miejsca więcej na ... nowe włóczki! Pozdrawiam i mimo wszystko życzę wytrwałości w postanowieniu!
OdpowiedzUsuńMiejsce się robi cały czas a pomyśl sobie ile miejsca będzie jak wytrwam bez zakupów do końca roku:)) pozdrawiam
Usuńtrzymam kciuki żeby udało ci się wytrwać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) pozdrawiam
UsuńŚwietne pokrowce.
OdpowiedzUsuńJa także staram się opierać ciągłej potrzebie kupowania. Teraz mam urlop i staram się wykorzystać w robótkach to, co już mam zgromadzone na pólkach, w szufladach, w szafkach, wiklinowym koszu...itd, itp. Robię to bardzo intensywnie ;)
No to super:) Oby nam się udało opróżnić półki:) pozdrawiam
UsuńŚliczne pokrowce.Życzę wytrwałości do końca roku choć wiem ,ze jest trudno wytrzymać.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż się w miarę uodporniłam na okazje i omijam je bez większych problemów:) pozdrawiam
UsuńOj muszę szybko stąd zykać,k bo jak moja najmłodsza zobaczy tę panterkę, to hmmmm, ma fioła ostatnio na centki:))))
OdpowiedzUsuńJa też lubię panterkę ale jak na złość nie mogę znaleźć na siebie bluzki w w takim wzorze:)
Usuń