Płaszcz:)

 Wreszcie dzisiaj skończyłam swój płaszczyk wiosenny. A zaczęłam go szyć rok temu:) Myślałam wtedy, że starczy mi szarej dzianiny ale niestety się pomyliłam i musiałam dokupić czarnego flauszu. Reszta dodatków i nici pochodzi z moich zapasów. Zdjęcia robocze na szybko ale ostatnio jakoś mało czasu mam na wszystko. Szarą dzianinę kupiłam za parę złotych na jakiejś aukcji ze dwa lata do tyłu. Podoba mi się ten delikatny wzór:



Przypadło mi też do gustu połączenie kolorów:





Szew wszycia kaptura zakryłam specjalną taśmą ozdobną a w kapturze zrobiłam dwie dziurki i wciągnęłam gumę:




A tu zbliżenie wzoru dzianiny:


Wykrój pobrałam ze starej bluzy oprócz rękawa, do którego wykorzystałam jakiś wzór z internetu ale nie do końca jestem zadowolona. Muszę poszukać jakiś dobrze spasowany wykrój rękawa pasujący do bluzki czy bluzy. Całość uszyta na zwykłej stębnówce, szwy wewnętrzne obrzucone zygzakiem. Nie jest to taśmowa robota jak w sklepie ale zamierzam zdecydowanie nosić bo jestem mega zadowolona z płaszczyka i z tego, że podołałam wyzwaniu:) Następny projekt już zaczęty:) Wykorzystuję do niego nienoszone dżinsy:) Ale bliższe szczegóły jak skończę:)

Zaczęłam też myśleć o napownicy bo ładniej wyglądają napy czasami niż dziurki:) Ktoś z Was takową posiada? Ciekawa jestem opinii.

Jak Wam mija czas? Mam nadzieję, że jesteście zdrowi. U mnie w pracy virus wszedł dopiero dwa tygodnie temu ale rozprzestrzenia się bardzo szybko. Pewnie lada dzień zacznę kwarantannę...

Pozdrawiam:)

Komentarze

  1. Świetny płaszczyk! Idealny na wiosnę, a wzór pień drzewa przypomina. Super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, jak ja podziwiam tych, którzy umieją szyć! To taka przydatna umiejętność :) Płaszczyk jest po prostu piękny! Ślicznie połączyłaś te dwa materiały. Czy jesteśmy zdrowi? Nie. Ja wychodzę na prostą po grypie, córcia choruje... A cov zabrał nam kogoś bliskiego... My na szczęście nie mamy tego wirusa, ale zwykła grypa też dała popalić... Zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w pracy coraz więcej chorych niestety. Trzeba bardzo uważać. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Piękny płaszczyk! Możesz być z siebie dumna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obyś nie musiała żadnej kwarantanny ani izolacji przechodzić!
    A płaszczyk, moim zdaniem, tylko na tych ciemnych rękawach i kapturze zyskał :0) jest jedyny w swoim rodzaju i bardzo ładny :0)
    Pozdrawiam serdecznie Basiu :0)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie poradziłaś sobie z połączeniem obu dzianin. Wygląda to rewelacyjnie! Do tego staranne wykończenie i śmiało możesz prezentować swoje dzieło całemu światu:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak śniegi odejdą w zapomnienie to będę użytkować. Pozdrawiam

      Usuń
  6. Basiu płaszczyk rewelacja - super wygląda, ten wzór jest uroczy :) Trzymaj się i o wirusie nawet nie myśl, masz być zdrowa :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Uczę się szyć i Twój płaszczyk robi na mnie przeogromne wrażenie. Już pomijam, że leży daleko poza moim obecnym zasięgiem, ale jaki on jest ładny! Wydaje mi się, że z takimi rękawami wygląda lepiej, niż gdyby były też we wzorki. O, wiele masz talentów - czego nie dotkniesz, to sukces.
    Masz powód do dumy. Bardzo gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😁teraz pora na kolejne szyciowego rzeczy. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Super płaszczyk! No i dobrze, że zabrakło szarego materiału, bo z dodatkiem czarnego prezentuje się świetnie:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo bardzo! :-) Gratulacje, Basiu! Są czasem takie projekty, które muszą swoje odleżeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszą dojrzeć 😁 skądś to znam😉pozdrawiam

      Usuń
    2. Bardzo ładny płaszczyk, bardzo fajnie wygląda połączenie z czarnym.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Ale rewelacyjny płaszczyk:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny ten płaszczyk. I bardzo ładnie na Tobie wygląda.
    Napownice posiadam. Jedna Prym kupiona w dresowka.pl i taki zestaw z Lidla. Ale wstyd się przyznać jeszcze ich nie użyłam. Jak tylko zrobię pierwsze testy, to dam znać :)
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta z Lidla chodzi mi po głowie ale zastanawiam się czy to nie będzie przypadkiem jednorazówka. Pozdrawiam

      Usuń
  12. Chyba jestem u Ciebie pierwszy raz ale fajnie tutaj a płaszczyk super. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam twoje różnorakie umiejętności. Płaszczy jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem pod wrażeniem, świetnie uszyty płaszczyk. Bardzo mi się podoba :)).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, które bardzo dodają mi skrzydeł:))

Popularne posty