Grzyby

Cześć!!
Dzisiaj króciutko: dziewczyny bierzcie kalosze i biegnijcie do lasu na grzyby!!!!


To zebrałam w trzy minuty i to przy drodze leśnej!! Ale bez kaloszy dalej wejść nie mogłam. I tak mam całe adidasy mokre od chodzenia po mchu ale opłaciło się !! A sąsiad przywiózł wczoraj pół 3 - litrowego wiadereczka grzybów! Na mój gust trochę za wcześnie się pojawiły bo zawsze najwcześniej były na Jana.
 Pozdrawiam !!!

Komentarze

  1. To ja mieszkam w lesie ale grzybków u mnie jeszcze nie widziałam.Zresztą podgrzybków ani kurek nie ma bo lasy liściaste a do lasu sosnowego daleko.Tak z ciekawości pójdę zobaczyć moze jakiegoś kozaka trafię i przy okazji spojrzę na jagody czy juz są.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie odpisuję u siebie na Twój komentarz i zastanawiam się czy coś nazbierałaś, a tu proszę, jakie grzybki. Super. No to i ja wyruszę na łowy, może coś znajdę. Pozdrawiam gorąco:)Agnieszka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja też mieszkam w lesie... ale przyznaję się bez bicia, że do lasu w te deszcze jakoś mnie nie ciągnęło :-) Teraz muszę to nadrobić i sprawdzić :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Małżonek też mówił, że pojawiły się grzyby , bo jego kumple nacięli dzisiaj sporo prawdziwków! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu, mam, znalazłam, zdobyłam, zakupiłam wielosił pstry:))Pozdrawiam. Agnieszka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ grzybki, rzeczywiście trochę wcześnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, które bardzo dodają mi skrzydeł:))

Popularne posty