Szaraczek:)

Pamiętacie mój szary pasiasty sweter ? Został mi wtedy jeden samotny motek wełenki i w końcu go zagospodarowałam:) Powstał komin zapinany na guziki:



Wyrobiłam 9 dkg włóczki na drutach 4,5. Guziki z zapasów. Sweter był prany wielokrotnie i nic się z nim nie stało więc o komin się nie martwię:)
Ostatnio u mnie panowały mrozy w okolicach - 16 do -20 stopni i moje koty nie bardzo chciały wychodzić. Wolały wyglądać przez okno:)


A że na parapety wchodzić nie mogą to siedzą grzecznie na wersalce:)

Pozdrawiam:)

Komentarze

  1. Ależ super jest ten komin!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że szarości nam panują miłosiernie wśród dziewiarek ;)
    Bardzo fajny komin:) to ten noworoczny? ;)
    Pozdrawiam serdecznie Basiu :)
    Grzeczne te Twoje kotki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotki są bardzo grzeczne:)
      A komin faktycznie skończyłam w sylwestra a guziki przyszyłam w nowy rok:)

      Usuń
  3. Jak wychowałaś koty, że na parapet nie wchodzą? Moje są uparte, parapety są tylko dla nich kwiaty zażarte...
    A komin rewelacja , przydatny i efektowny :)
    http://domklary.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parę dni trzeba młode koty pilnować. Jak się zapuszczały na parapet to wtedy mówię stanowczo: Nie wolno! Mój parapet:) i u mnie to działa za każdym nowym kotem;)Pozdrawiam

      Usuń
  4. I wyszło extra.
    Bardzo ładniutki,kolor pasujący do wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. och jak zazdroszczę tego robótkowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny i na pewno bardzo przydatny przy tych mrozach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny komin! Bardzo dobry pomysł z tym zapinaniem - komin ładnie się układa :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysłowe wykorzystanie resztek!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super komin!!! Wygląda na bardzo ciepły i zapewne jest taki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często go noszę i mogę potwierdzić, że jest cieplutki:)

      Usuń
  10. Ale masz roślin na parapecie! Ja swoje musiałam polikwidować. Z powodu kotów rzecz jasna: wygrzebywały ziemię z doniczek i gryzły listki. Jak Tobie udaje się nad tym zapanować?
    Komin jest śliczny, ma bardzo zimowe kolory i wygląda super ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od zawsze w moim domu były koty więc przez te wszystkie lata udało nam się tak nauczyć misiaczki, żeby wiedziały co i jak:) pozdrawiam

      Usuń
  11. Świetny komin:) i jak fajnie można się zamaskować przed zimą;) Kotki masz bardzo grzeczne. Miałam kiedyś takiego kota, który zrzucał mi doniczki z parapetu, żeby sobie zrobić miejsce do wyglądania przez okno. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny komin a koty bardzo grzeczne.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczny, z takim okryciem nie straszny szyi żaden mróz! moje koty praktycznie nie schodzą z grzejników:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny komin! Bardzo ładnie się prezentuje z tymi białymi guzikami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super komin! Podziwiam grzeczne koty. Mój pies też nie chciał wychodzić nawet załatwiać swoje potrzeby. Tylko, że u nas, na stacji meteo termometr pokazywał -33 stopnie! Odczuwalna temperatura była jeszcze niższa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To do Syberii dużo Ci nie brakuje:) U mnie dawno nie było takich mrozów ale są bardzo potrzebne bo choć trochę robactwo wyginie. Pozdrawiam

      Usuń
  16. Super komin, zazdraszczam wszystkim dziergającym na drutach takich wspaniałości. Oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu :)))). Pozdrawiam Basiu!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim kotom zimno nie przeszkadza, wychodzą na sobie na dwór , ale zaraz wracają. Fajny komin. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super komin, na pewno jest cieplutki i nieźle grzeje:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Swietny komin, uwielbiam takie cudeńka:)) Mam kilka różnych i stale powstaja kolejne :)) Sciskam i posyłam dużo ciepłych myśli <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, które bardzo dodają mi skrzydeł:))

Popularne posty