Siatka na sąsiadkę
Witam dzisiaj wszystkich w ten mroźny dzionek! U mnie za oknem -11 stopni!! Bardzo dziękuję za życzenia imieninowe!!
Pokarzę dzisiaj kolejny projekt, nad którym pracowałam ciężko z moimi pomocnikami:
Moja sąsiadka bardzo chciała mieć dziurawą luźną tunikę pasującą do ciemnych rzeczy. Wybrała sobie włóczkę Kalinka w trzech kolorach różu i wyszło coś takiego: Robiłam na drutach 5,5 w jednym kawałku - jest tylko jeden szewek pod jedną pachą. Ale dalej nie lubię Kalinki. Sąsiadce się podoba a to najważniejsze.U mnie dzisiaj mroźno dlatego mój Antek wygrzewał do południa swoje stare kości:
Czyż nie wygląda cudnie??Pozdrawiam wszystkich cieplutko!!
Coś bardzo zimno u Ciebie i nie dziwię się,że Antoś poszukał cieplutkiego miejsca.Tuniczka śliczna i ważne ,że sąsiądka zadowolona.
OdpowiedzUsuńOlá!
OdpowiedzUsuńA blusa ficou muito bonita. Estes gatinhos já estão famosos!!!
Obrigada por sua visita e gentíl comentário em meu blog.
Abraços e bom final de semana!
Przy pomocy takich kocisków wspanaiała ta tunika wyszła:)
OdpowiedzUsuńsuper kociaki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://szydelkoizy.blogspot.com/
Antek wie co dobre!!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWeszłam na Twojego bloga bo pisałaś u "Za woalką",że już zrobiłaś trzy. Myślałam, że bombki we frywolitkowych gatkach, a tu..... nie ma bombek. Mam nadzieję,że za "chwilę" będą! Poczekam ! Pozdrowionka! aha... zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńbombki pokazywałam już wcześniej Basia
UsuńA skąd wzięłaś takie fajne spadające gwiazdki????
OdpowiedzUsuńDzięki już mam!
UsuńTunika wygląda ciekawie. Fajny ten siatkowy wzorek. Antek jest super:))
OdpowiedzUsuńSiateczka urocza:)
OdpowiedzUsuńMój psuiak jest tak zakopany pod kołdrą że aż się boje że się gadzina udusi...