Zima idzie...
... więc nadszedł czas na dzierganie szali i chust:) Mój szal zrobiłam z połączenia dwóch nitek. Jasna zieleń to akryl kupiony kiedyś bardzo dawno temu przez internet. Ciemna zieleń to czysta gryząca wełna w kolorze trawy wiosennej. Ich melanż bardzo mi odpowiada w szalu bo mam fioletową kurtkę:) Tak mój nowy udzierg wygląda:
Jest długi na 230 cm a szeroki na 35 cm i mogę się dokładnie owinąć. Robiłam na drutach nr 4 i wyrobiłam kolory do końca. Grzeje jak piecyk ale nie gryzie. Zima mi teraz nie straszna:)
Zresztą w moim ogrodzie kwitną kwiaty:
Raz przez moment sypał śnieg ale zaraz stopniał, mrozu nie ma wcale więc kwiaty jeszcze rosną.
Ostatnio kupiłam sobie maszynkę do wałkowania i krojenia makaronu oraz suszarkę do makaronu. O suszarce usłyszałam po raz pierwszy przy szukaniu maszynki i tak mi się pomysł spodobał, że kupiłam obie. I jestem z nich bardzo zadowolona:
Oryginalna kosztuje ok. 140 zł natomiast ja znalazłam swoją na Olx za kilka razy mniej. Zajmuje mało miejsca i nie muszę rozkładać makaronu po wszystkich blatach w kuchni:) Bardzo polecam:)
A teraz mam małą prośbę:) Poszukuję nazwy dla kwiatka, którego zdjęcie wstawiła Klikafka na swoim profilu na fb. Jak zawsze pamiętam nazwy kwiatków tak tej nazwy nie mogę sobie przypomnieć:)
Chodzi o kwitnący kwiatek. Co to jest? Mam nadzieję, że właścicielka się nie obrazi, że wstawiłam to jej zdjęcie ale ciekawość mnie zżera bo nie wiedziałam, że ów kwiatek kwitnie:)
Dla Waszej informacji zawiadamiam, że zlikwidowałam profil na fb. Mam teraz więcej czasu na dzierganie i nie muszę uzależniać liczby znajomych od polubienia ich strony. Więc zapraszam tutaj:)
Pozdrawiamy życząc miłego tygodnia:)
Jest długi na 230 cm a szeroki na 35 cm i mogę się dokładnie owinąć. Robiłam na drutach nr 4 i wyrobiłam kolory do końca. Grzeje jak piecyk ale nie gryzie. Zima mi teraz nie straszna:)
Zresztą w moim ogrodzie kwitną kwiaty:
Raz przez moment sypał śnieg ale zaraz stopniał, mrozu nie ma wcale więc kwiaty jeszcze rosną.
Ostatnio kupiłam sobie maszynkę do wałkowania i krojenia makaronu oraz suszarkę do makaronu. O suszarce usłyszałam po raz pierwszy przy szukaniu maszynki i tak mi się pomysł spodobał, że kupiłam obie. I jestem z nich bardzo zadowolona:
Oryginalna kosztuje ok. 140 zł natomiast ja znalazłam swoją na Olx za kilka razy mniej. Zajmuje mało miejsca i nie muszę rozkładać makaronu po wszystkich blatach w kuchni:) Bardzo polecam:)
A teraz mam małą prośbę:) Poszukuję nazwy dla kwiatka, którego zdjęcie wstawiła Klikafka na swoim profilu na fb. Jak zawsze pamiętam nazwy kwiatków tak tej nazwy nie mogę sobie przypomnieć:)
Chodzi o kwitnący kwiatek. Co to jest? Mam nadzieję, że właścicielka się nie obrazi, że wstawiłam to jej zdjęcie ale ciekawość mnie zżera bo nie wiedziałam, że ów kwiatek kwitnie:)
Dla Waszej informacji zawiadamiam, że zlikwidowałam profil na fb. Mam teraz więcej czasu na dzierganie i nie muszę uzależniać liczby znajomych od polubienia ich strony. Więc zapraszam tutaj:)
Pozdrawiamy życząc miłego tygodnia:)
Szal bardzo ładny i ten kolorek super 💞
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSzal na pewno będziesz często nosić, bo ładny i z pewnością nieźle grzeje:)
OdpowiedzUsuńAkcesoria makaronowe bardzo mnie zaintrygowały i nabrałam na nie ochoty, poszukam w necie:)
Bardzo polecam sprzęty kuchenne u mnie się sprawdziły:)
UsuńAle teraz będzie Ci cieplutko:))Zainteresowałaś mnie tym wieszakiem na makaron.Maszynkę mam od kilku lat no to teraz czas na suszarkę:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo bardzo przydatna rzecz:) pozdrawiam
UsuńSzal jest uroczy. Ten wzór w listki!!! Bardzo tradycyjny, może nawet lekko zapomniany. Śliczny.
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam tym wzorem a jest bardzo efektowny:)
UsuńTen kwiat to prawdopodobnie krasnokwiat białokwiatowy . Szal śliczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za nazwę:) pozdrawiam
UsuńJest to Krasnokwiat białokwiatowy . A szal piękny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję za nazwę :) Chyba zacznę go szukać po sklepach:)
UsuńSzalik jest piękny. Sama nie mam pomysłu na wzór szala. Kwiatka nie znam, za to szuszarka do makaronu jest super. Pierwszy raz taka widzę.
OdpowiedzUsuńA ja pierwszy raz taką mam i jest świetna:) pozdrawiam
UsuńPiękny szal. Wygląda na bardzo ciepły.
OdpowiedzUsuńTaka suszarka, to mojej mamie by się przydała. Suszy makaron w całej kuchni :))
I to jest dobry pomysł na prezent dla niej :) Dzięki za inspirację.
Pozdrawiam :)
Ja też suszyłam makaron po całej kuchni a teraz? Wszystko na wieszaku a drobny pod nią i wszędzie porządek:) pozdrawiam
UsuńPiękny szal, oryginalny kolor:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńSzal jest przepiękny, kolor też mi się bardzo podoba . Suszarka do makaronu to wspaniały pomysł. Jestem pod wrażeniem ilości zrobionego makaronu! Ja pod tym względem jestem leniwcem, nie lubię robić makaronu. Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńTaki makaron jest najlepszy więc bardzo polecam:) pozdrawiam
UsuńSzal bardzo ładny i bardzo się przyda :) niby prosty wzór a jaki efektowny ! Suszarką mnie również bardzo zainteresowałaś ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńFajny szal i teraz zima już Ci nie straszna, a słyszałam, że ma być bardzo sroga. Kociak bezbłędny:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA właśnie ma być dość łagodna i z małą ilością śniegu. Szkoda bo lubię śnieg:) pozdrawiam
UsuńOstatnio domowy makaron miałam, gdy żyła jeszcze babcia, sama nawet nigdy w życiu nie robiłam... Ale w sumie to rzadko z makaronu korzystam.
OdpowiedzUsuńSzal prezentuje się pięknie, wzór, kolor - bardzo mi się podoba, choć wcale nie czuję się przekonana, że gryząca w motku wełna, w szalu stała się łagodna, ale najważniejsze, że dla Ciebie jest miła i ciepła, nich Ci służy jak najdłużej:-)
Ja w sumie mało eksploruję FB, moją główną społecznościową aktywnością jest i zawsze będzie blogosfera:-)
Po praniu bardzo zmiękł szal i jest delikatniejszy ale ja też nie jestem wrażliwa a nawet lubię podgryzanie i nie zwracam na nie uwagi:) Fb uważam za przeżytek. Zresztą tam jest wszystko proste a na blogu trzeba poświęcić trochę czasu. A makaron polecam:) pozdrawiam
UsuńPiękny szal w uroczym kolorku i wzorku, wygląda na cieplutki :) Basiu ciekawy kwiatek nie spotkałam jeszcze takiego. A bratka pozazdroszczę bo je uwielbiam, ale nam pogoda psikusy płata . Makaron własnej roboty jak ja dawno takiego nie jadłam - super Basiu jest ta suszarka świetny zakup. I kicia jaka milusia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ten kwiatek jest bardzo ciekawy i chcę go kiedyś zdobyć:) Bratków mam sporo samosiejek w ogrodzie:) pozdrawiam
UsuńŚliczny szal!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńSzal piękny.
OdpowiedzUsuńMakaron domowy smakuje najlepiej na świecie. Niech się schowają inne, wyszukane nawet, dania. Też nigdy nie słyszałam o suszarce do makaronu, ale w sumie to jest logiczne, że taka powinna być.
Przekonałam się jaka to praktyczna rzecz:) pozdrawiam
Usuń